Życie 16-letniej Wiktorii nagle wywróciło się do góry nogami. Wszystkie plany i marzenia dziewczyny zostały w jednej chwili przekreślone przez dramatyczny wypadek drogowy. Nastolatka doznała tak poważnych obrażeń, że świadkowie byli pewni, iż zginęła na miejscu. Bliscy młodej swarzędzanki proszą o pomoc.Wystarczyło 50 tys. zł, aby sprawca wypadku na ul. Bałtyckiej w Olsztynie, w którym zginęło rodzeństwo, opuścił areszt. Jechał wtedy 190 km/h samochodem wartym prawie 200 tys. zł. Tym wypadkiem żył cały Olsztyn. Mówiła o nim cała Polska. Kierowca Audi A8 jechał niemal 200 km/h. W czwartek 11 listopada 2021 roku na skrzyżowaniu ulic Bałtyckiej i Rybaki wjechał z wielką siłą w inny samochód, którym jechało rodzeństwo — 23-letnia Weronika i 25-letni Sebastian. Zginęli na miejscu. Sprawca natomiast pieszo uciekł z miejsca wypadku. Znalezienie kierowcy było kwestią czasu. Można było przypuszczać, że pojawi się w szpitalu, bo głową uszkodził szybę swojego auta. Tak właśnie się stało. Do zatrzymania doszło w sobotę rano po tym, gdy zgłosił się po pomoc do szpitala. Mężczyzna wówczas nie złożył wyjaśnień, nie odpowiadał na pytania, nie odniósł się nawet do pytania, czy przyznaje się do stawianych mu zatrzymaniu sąd zwrócił uwagę, że Zbigniewowi G. grozi orzeczenie surowej kary pozbawienia wolności. Został aresztowany na trzy miesiące. Sąd miał obawy, że podejrzany pozostając na wolności może podejmować bezprawne działania destabilizujące dalszy tok postępowania — w szczególności poprzez próbę wpływania na relacje osób przesłuchiwanych w tej sprawie, jak również próbę ukrycia się przed organami ścigania. Obrońca Zbigniewa G. podważał te ustalenia. Wniósł zażalenie na decyzję o tymczasowym aresztowaniu. Zakwestionował dotychczasowe ustalenia śledczych związane z przebiegiem zdarzenia i potrzebę stosowania wobec podejrzanego najsurowszego ze środków zapobiegawczych. Sąd Okręgowy w Olsztynie 8 grudnia jednak nie uwzględnił zażalenia obrońcy. Teraz sprawca wyszedł z aresztu.— Sąd Okręgowy w Olsztynie 25 lutego 2022 roku wydał postanowienie, w którym uzależnił uchylenie stosowania wobec Zbigniewa G. tymczasowego aresztowania od wpłacenia poręczenia majątkowego w kwocie 50 tys. zł. Poręczenie majątkowe zostało już wpłacone i aktualnie wobec podejrzanego stosowane są także inne środki zapobiegawcze — dozór policji, zakaz opuszczaniu kraju oraz zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym — informuje Olgierd Dąbrowski-Żegalski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie. Nie miał szans hamowaćZbigniew G. miał spowodować wypadek, umyślnie naruszając zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Według ustaleń prokuratora, podejrzany kierując samochodem osobowym marki Audi A8 poruszał się na tym odcinku drogi z nadmierną prędkością — około 190 km/h. W rezultacie, gdy zbliżył się do skrzyżowania, nie był w stanie zareagować z odpowiednim wyprzedzeniem i uderzył w bok innego samochodu osobowego marki Audi A6, będącego w trakcie wykonywanego nieprawidłowo manewru zawracania. Powrót do domu za 50 tys. złSąd Okręgowy w Olsztynie VII Wydział Karny Odwoławczy 25 lutego 2022 roku rozpoznał zażalenie obrońcy o tymczasowym aresztowaniu i jeszcze w tym samym dniu wydał postanowienie, w którym uzależnił uchylenie stosowania wobec Zbigniewa G. tymczasowego aresztowania od złożenia w terminie 14 dni poręczenia majątkowego w kwocie 50 tys. zł. Sąd zadecydował jednocześnie, że w przypadku uchylenia tymczasowego aresztowania wobec Zbigniewa G. zostaną zastosowane także inne środki zapobiegawcze, a mianowicie dozór policji, zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu oraz zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym.— Sąd odwoławczy uzasadniając powyższą decyzję podkreślił, że stosowanie tymczasowego aresztowania nie może być traktowane jako wstępne odbywanie kary. Zbigniewowi G. cały czas grozi orzeczenie surowej kary, ale aktualnie nic nie wskazuje na to, aby podejrzany, przebywając na wolności, miał uchylać się od udziału w postępowaniu karnym — podkreśla Olgierd Dąbrowski-Żegalski. — W ocenie sądu, brak jest podstaw do przyjęcia uzasadnionej obawy, że podejrzany na obecnym, zaawansowanym etapie postępowania może faktycznie nakłaniać świadków do składania fałszywych zeznań, bądź w jakikolwiek inny bezprawny sposób wpływać na to postępowanie. I dodaje: — Zdaniem Sądu Okręgowego na obecnym etapie sprawy nadal istnieje konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, jednakże jest to także możliwe poprzez uzależnienie zastosowania w miejsce tymczasowego aresztowania innych środków zapobiegawczych o charakterze nieizolacyjnym. Zastosowanie wobec podejrzanego stosunkowo wysokiego poręczenia, którego utrata będzie dolegliwa w razie utrudniania przez niego postępowania karnego połączonego z innymi wolnościowymi środkami zapobiegawczymi umożliwi kontrolę jego zachowania podczas śledztwa bez dalszego osadzenia w areszcie. Postanowienie w tej sprawie jest majątkowe w kwocie 50 tys. zł zostało wpłacone 28 lutego 2022 roku, wobec czego zarządzono natychmiastowe zwolnienie Zbigniewa G. z Zbigniew G. nie był wcześniej karany, ale w przeszłości dostał kilka mandatów za przekroczenie prędkości. Postawiono mu zarzut spowodowania wypadku śmiertelnego i ucieczki z miejsca zdarzenia. Grozi mu kara od 2 do 12 lat więzienia. Sprawca prowadził Audi A8, które waży niemal 2 tony. Warte jest ok. 200 tys.
Data dodania: 2021-02-26 18:25:00, kru A | A | A Kierowca skody uderzył w bok samochodu marki toyota Fot. Łukasz Kozłowski / W piątek ( po godzinie 17 doszło do groźnego wypadku na skrzyżowaniu ulicy Bałtyckiej z Rybaki. Do szpitala została odwieziona jedna osoba. - Kierowca toyoty (58 lat) nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i skręcając w lewo uderzył w prawidłowo jadący samochód marki skoda - powiedział nam oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie, st. sierż. Andrzej Jurkun. - Kierowcy byli trzeźli. Do szpitala została odwieziona jedna osoba - pasażerka toyoty w wieku 62 lat. Na miejscu pracowały trzy jednostki straży pożarnej, zespół ratownictwa medycznego oraz policja. Obecnie ruch w tym miejscu odbywa się bez większych utrudnień.
1 września 2023 r. o godz. 11.30, w sali 123 w Sądzie Rejonowym w Olsztynie, jest zaplanowana rozprawa w sprawie Z. G. oskarżonego o spowodowanie śmiertelnego wypadku na ul. Bałtyckiej w Olsztynie i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Sprawa jest zarejestrowana pod sygn. akt II K 422/22 odpowiedz na ten komentarz
z Olsztyna zatrzymali w piątek w nocy uczestnika tragicznego wypadku, do którego doszło w czwartek przy ul. Bałtyckiej. W wypadku zginęło rodzeństwo. Poszukiwany kierowca pieszo uciekł z miejsca audi, który brał udział w śmiertelnym wypadku w Olsztynie i uciekł, został zatrzymany w piątek w nocy przez w piątek późnym wieczorem, bo koło godziny 22, zgłosił się sam do szpitala. Funkcjonariuszy powiadomił o tym personel placówki, który był poinformowany o poszukiwaniach mężczyzny. 39-letni kierowca ukrywał się ponad dobę. Jak informują służby, jego stan jest na tyle dobry, że wszystkie czynności mogą zostać wypadekDo śmiertelnego wypadku doszło w czwartek koło godziny 19 na skrzyżowaniu ulic Bałtyckiej i jednym z samochodów rodzeństwo - 23-latka i 25-latek – zginęło na miejscu. Po wypadku kierowca drugiego z aut uciekł pieszo. Od razu po wypadku rozpoczęły się poszukiwania. W pobliżu miejsca wypadku znajduje się Jezioro Długie, a na jednym z jego brzegów rozciąga się las, którym można przejść do innych dzielnic Olsztyna. Jak podejrzewały służby, tę drogę wybrał ofertyMateriały promocyjne partnera W czwartek, 31 sierpnia, po godzinie 17 na ulicy Bałtyckiej w Olsztynie, w okolicach tzw. “starej” pętli autobusowej na Likusach, doszło do poważnego zdarzenia drogowego. Kierujący samochodem marki Toyota zderzył się czołowo z autobusem komunikacji miejskiej linii nr 101. Sąd Rejonowy w Olsztynie aresztował na trzy miesiące uczestnika wypadku na ul. Bałtyckiej w Olsztynie, w którym zginęło rodzeństwo: 23- latka i 25-letni mężczyzna. Pełnomocnik aresztowanego mężczyzny odmówiła odpowiedzi na pytanie, czy złoży na decyzję sądu zażalenie. Sąd rejonowy w Olsztynie nie zgodził się na uczestnictwo mediów w posiedzeniu, na którym zastosował tymczasowy areszt wobec 39-letniego kierowcy. O decyzji sądu poinformował PAP obecny na sali rozpraw prokurator Arkadiusz Szulc. - Decyzja sądu jest zgodna z wnioskiem prokuratury - powiedział prokurator. Tragiczny wypadek na ulicy Bałtyckiej w Olsztynie. Zginęło rodzeństwo W czwartek wieczorem na ul. Bałtyckiej w Olsztynie doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęło rodzeństwo 23-latka i 25-latek. Auto prowadziła kobieta, która zawracała na skrzyżowaniu. Na nagraniach z monitoringu, które wyciekły do internetu, widać, że kobieta przepuściła wiele jadących prosto aut i gdy włączała się do ruchu uderzył w nią jadący z ogromną prędkością inny samochód. Na ten moment nie wiadomo, czy 23-latka rozpoczynając manewr widziała nadjeżdżający samochód. Auto, które prowadził 39-latek wyjechało zza zakrętu, do miejsca wypadku w linii prostej pokonało kilkadziesiąt metrów. Z wyliczeń biegłych wynika, że samochód, który uderzył w zawracające auto pędził z prędkością 190 km na godzinę. Do wypadku doszło w terenie zabudowanym, z taką prędkością 39-latek przejechał przez przejście dla pieszych i minął przystanek komunikacji publicznej. Chwilkę po tym, gdy doszło do wypadku 39-latek uciekł pieszo z miejsca zderzenia. Policja szukała go przez całą noc i cały piątek, w sobotę rano mężczyzna został zatrzymany po tym, gdy wychodził ze szpitala. Prokuratura przedstawiła 39-latkowi zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca zdarzenia, za co grozi do 12 lat więzienia. Podczas przesłuchania w prokuraturze 39-latek nie odpowiadał na żadne pytanie, nawet nie ustosunkował się do tego, czy przyznaje się do zarzutu, czy nie. Super Raport (Goście: Robert Biedroń - Nowa Lewica oraz dr hab. Renata Mieńkowska-Norkiene - politolog, UW) Sedno Sprawy: Krzysztof Gawkowski Kierowca uczestniczący w śmiertelnym wypadku na ul. Bałtyckiej w Olsztynie - ujęty. Kierowca audi w czwartek wieczorem zbiegł z miejsca zdarzenia. Decyzją prokuratora 39-latek został zatrzymany. Obecnie trwają czynności procesowe, które mają wyjaśnić okoliczności wypadku. W czwartek (11 listopada) po godzinie 19-tej na skrzyżowaniu ulic Bałtyckiej i Rybaki (obok stacji Orlen) zderzyły się dwa samochody osobowe. Dwie młode osoby jadące audi A6 zginęły na miejscu. Kierowca audi A8, który prowadził drugie auto pieszo uciekł z miejsca wypadku. Na miejscu tragicznego wypadku pracują policjanci i prokurator. Ruch odbywa się drugą stroną ulicy Bałtyckiej. Dwie osoby zginęły w wypadku w Olsztynie. W czwartek 11 listopada na skrzyżowaniu ulic Bałtyckiej i Rybaki zderzyły się audi A6 i A8. Policja nie ujawnia okoliczności wypadku, ani nie wskazuje, kto jest jego sprawcą. Olsztyn. Ukradli Audi A6 z podziemnego garażu. Szuka ich policja Polub nasz fanpage ESKA Olsztyn News na Facebooku! Znajdziesz tam najlepsze informacje z miasta i okolicy "Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: online@ Rataja w Olsztynie doszło do wypadku. Dwie osoby trafiły do szpitala. Zderzenie na al. Warszawskiej. Jest korek. Dzisiaj (17 grudnia) doszło do zderzenia dwóch samochodów na jednej z głównych ulic w Olsztynie. Są utrudnienia. Na ulicy Bałtyckiej w Olsztynie płoną znicze. Po tragicznym wypadku na ul. Bałtyckiej, w którym Dwie osoby, które zginęły w wypadku na ul. Bałtyckiej w Olsztynie, to rodzeństwo: kobieta w wieku 23 lat i jej 25-letni brat. Policji nie udało się dotrzeć do kierowcy audi, który nocą uczestniczył w tragicznym wypadku. Olsztyn. Oficer prasowy policji w Olsztynie Andrzej Jurkun poinformował PAP, że policja ustaliła dane właściciela pojazdu, który uczestniczył w zderzeniu z innym samochodem. - Trwa teraz ustalanie, kto prowadził ten samochód. Osoba ta cały czas jest przez policjantów poszukiwana - powiedział PAP czwartek 11 listopada wieczorem w Olsztynie na ul. Bałtyckiej zderzyły się dwa osobowe auta. Jadące jednym z nich rodzeństwo zginęło na miejscu. To kobieta w wieku 23 lat i jej 25-letni W tragicznym wypadku zginęło rodzeństwoSiła zderzenia była tak duża, że części rozbitych aut były rozrzucone na przestrzeni blisko 100 metrów. Kierowca jadący drugim samochodem pieszo uciekł z miejsca wypadku zanim pojawiły się tam Policjanci pobrali próbki materiału genetycznego z samochodu kierowcy, który uciekł. Chodzi o to, by po zatrzymaniu mężczyzny można było potwierdzić, że to on na pewno siedział za kierownicą - podaje Zobacz także Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że do zderzenia doszło, gdy 23-letnia kierująca audi A6, zawracała na skrzyżowaniu. Drugi samochód, audi A8, jechał prosto ul. Bałtycką w kierunku osiedla Na ten moment nie można jednoznacznie wskazać, kto jest sprawcą wypadku. Będzie to wyjaśniane w czasie śledztwa - poinformował Jurkun i dodał, że policja zabezpieczyła monitoring, a w sprawie na pewno wypowiedzą się Joanna Kiewisz-Wojciechowska (PAP)/ 1 z 3 fot. Policja Rodzeństwo zginęło w koszmarnym wypadku. Kierowca audi uciekł Policji nie udało się dotrzeć do kierowcy audi, który nocą uczestniczył w tragicznym wypadku na ul. Bałtyckiej w Olsztynie. 2 z 3 fot. Policja Rodzeństwo zginęło w koszmarnym wypadku. Kierowca audi uciekł W zderzeniu dwóch aut w nocy zginęło rodzeństwo: kobieta w wieku 23 lat i jej 25 -letni brat. 3 z 3 fot. Policja Rodzeństwo zginęło w koszmarnym wypadku. Kierowca audi uciekł Siła zderzenia była tak duża, że części rozbitych aut były rozrzucone na przestrzeni blisko 100 metrów. Bałtyckiej. Olsztyn Nieoczekiwany zwrot w sprawie wypadku na ul. Bałtyckiej. Proces tragicznego wypadku na ulicy Bałtyckiej, w którym zginęło rodzeństwo, został odroczony do 28 lutego przez olsztyński sąd. Do zdarzenia doszło 11 listopada 2021 roku, gdy kierujący pojazdem audi A8 Zbigniew G. uderzył w samochód, który zawracał. Tragedia w Olsztynie. Nie żyje rodzeństwo. Policja szuka kierowcy, który uciekł z miejsca wypadku Data utworzenia: 12 listopada 2021, 19:22. Tragiczny wypadek w Olsztynie. Nie żyje dwójka młodych osób. To rodzeństwo, które jechało audi A6. 23-latka i jej o dwa lata starszy brat zginęli na skrzyżowaniu ulic Bałtyckiej i Rybaków. Kiedy zawracali, w ich samochód uderzył kierowca audi A8. Kierujący wydostał się z rozbitego pojazdu i pieszo uciekł z miejsca wypadku. Nadal jest poszukiwany przez policję. Trwa intensywne śledztwo. Tragedia w Olsztynie. Nie żyje rodzeństwo. Policja szuka kierowcy, który uciekł z miejsca wypadku Foto: Hrywniak Bogdan / Siła zderzenia była tak duża, że części rozbitych aut były porozrzucane w promieniu blisko 100 metrów od miejsca wypadku. W czwartkowy wieczór, 11 listopada, po godzinie 19 na skrzyżowaniu olsztyńskich ulic Bałtyckiej i Rybaków doszło do tragedii. Zginęło młode rodzeństwo. A kierowca drugiego samochodu uciekł pieszo z miejsca zdarzenia, zanim pojawiły się tam służby. Tragiczny wypadek w Olsztynie – Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu zdarzenia wynika, że do wypadku doszło w momencie, gdy 23-letnia kierująca pojazdem marki Audi A6 zawracała na skrzyżowaniu – podała Komenda Miejska Policji w Olsztynie. To wtedy doszło do zderzenia z audi A8, które jechało ulicą Bałtycką w kierunku osiedla Redykajny. – Niestety, pomimo przeprowadzonej akcji reanimacyjnej na miejscu wypadku, najpierw przez świadków wypadku, a następnie służby ratunkowe, 23-letnia kierująca oraz 25-letni pasażer osobowego audi A6 zmarli. Z policyjnych ustaleń wynika, że kierowca audi A8 pieszo oddalił się z miejsca zdarzenia przed przyjazdem służb – przekazała olsztyńska komenda. Utrudnienia na ulicy Bałtyckiej trwały kilka godzin. Pracowali tam policjanci pod nadzorem prokuratura. Zobacz także Patryk jechał do szkoły. Zabrakło 4 kilometrów. "Żegnaj, syneczku" W pobliżu nie było nikogo, kto mógłby mu pomóc. Makabra na Lubelszczyźnie Białystok: wyprzedzał na pasach, o mało nie przejechał starszego pana [FILM] Poszukiwania kierowcy audi A8 Służby wyjaśniają wszelkie okoliczności zdarzenia. Zabezpieczono monitoring miejski. Śledztwo wskaże, kto jest sprawcą wypadku. Na razie nie można tego jednoznacznie stwierdzić. Policji udało się ustalić dane właściciela audi A8. Nie wiadomo jednak, kto prowadził samochód. – Trwają czynności mające na celu ustalenie i dotarcie do mężczyzny, który oddalił się z miejsca wypadku drogowego – wskazała olsztyńska policja. Ze względu na dobro śledztwa funkcjonariusze nie ujawniają szczegółów zdarzenia. Jak wyjaśnia PAP, w pobliżu miejsca wypadku znajduje się jezioro Długie, a na jednym z jego brzegów rozciąga się las, którym można przejść do innych dzielnic Olsztyna. Uciekinier mógł więc łatwo się oddalić. Strażacy biegli do wypadku, bo nie utworzono korytarza życia. Ranny mężczyzna zmarł w drodze do szpitala Tragedia w Ryńskich. Chłopiec siedział na trawie, a w aucie umierała jego mama Szarża motocyklisty po kołobrzeskim cmentarzu. Nastolatka zatrzymali świadkowie (źródło: policja, PAP) KMK, ib /9 Hrywniak Bogdan / Tragiczny wypadek w Olsztynie. /9 Hrywniak Bogdan / Do wypadku doszło wieczorem 11 listopada na skrzyżowaniu ulic w Olsztynie. /9 Hrywniak Bogdan / W wypadku zginęły dwie osoby. /9 Hrywniak Bogdan / Ofiary to rodzeństwo. /9 Hrywniak Bogdan / Kierowca audi A8 uciekł z miejsca wypadku. /9 Hrywniak Bogdan / Tragiczny wypadek w Olsztynie. /9 - / Materiał prasowy 23-latka i jej o dwa lata starszy brat zginęli na skrzyżowaniu ulic Bałtyckiej i Rybaków. /9 - / Materiał prasowy Kiedy zawracali, w ich samochód uderzył kierowca audi A8. /9 - / Materiał prasowy Trwa intensywne śledztwo. Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem: